środa, 30 lipca 2014

Nappy Fresh firmy Bio-D - dodatek do prania pieluszek wielorazowych

Nappy Fresh firmy Bio-D to hipolalergiczny, antybakteryjny i sanityzujący dodatek do prania pieluszek. Zapewnia bezpieczeństwo i skuteczność nawet w niskiej temperaturze. Nie zawiera enzymów, wybielaczy ani perfum. Nie powoduje "zatłuszczenia" pieluszek, gdyż nie zawiera mydła ani olejów pochodzenia roślinnego - głównej przyczyny obniżenia chłonności pieluszek. Przy stosowaniu Nappy Fresh należy nadal używać proszku/płynu do prania artykułów dziecięcych - połowa, zalecanej przez producenta, dawki. 


Opakowanie: 500 g
Skład:
Sodium Carbonate, Sodium Percarbonate, Organic Sequestering Agents, Anionic Surfactant, Cellulose Colloids, T.A.E.D. Activator
Wskazówki:
Pralki automatyczne:
1 łyżka (15 g) proszku Nappy Fresh plus zwykła ilości detergentu.
Pranie ręczne:
1 łyżka (15 g) proszku Nappy Fresh na każde 5 litrów wody plus zwykła ilości detergentu.
Namaczanie:
Do plastikowego wiaderka dodaj 1 łyżkę (15 g) proszku Nappy Fresh na każde 5 litrów letniej wody i dokładnie rozpuść. Zabrudzone pieluszki najpierw wstępnie oczyść. Namaczaj na noc lub przynajmniej na dwie godziny. Następnie wypłucz w zimnej wodzie. Dla najlepszego efektu należy codziennie sporządzać świeży roztwór.

WAŻNE!  Zamiast gotowego dodatku można używać zwykłej sody (która, nota bene jest głównym składnikiem w/w dodatku).

Pieluszki wielorazowe

Ostatnio mój czas zabierają... studia na temat pieluszek wielorazowych. Gdy zaczęłam szukać informacji o owych pieluchach, trafiłam na mur pojęć kompletnie mi obcych: otulacz, kieszonka, AIO, SIO, formowanka, prefold i jeszcze kilka innych, mniejsza o to. Pomijam też wybór materiałów (mikrofibra, bambus, coolmax, mikropolar, welur, bawełna, flanela, konopie, tetra, włókna bambusowo-weglowe), bo o ich właściwościach, czasie suszenia, chłonności itp. nie miałam bladego pojęcia. 

Nie tylko chcę zatroszczyć się o zdrowie i wygodę mojego dziecka i nie jest mi obojętne jakie pieluchy będzie nosić mój maluszek, ale też chcę zaoszczędzić sobie wydatków na pieluszki jednorazowe, których zakup również przewiduję. Jednorazówki na pewno też się przydadzą w wyjątkowych sytuacjach. Jednak pieluchy wielorazowe są ich przyjemną alternatywą.

Pieluszek wielorazowych kupować nie chcę. Postanowiłam je uszyć. Na razie mam krój, przeglądam różne rozmiary, czytam, oglądam, planuję.... Uszyłam na razie dwie formowanki ze starego ręcznika i bawełny (na próbę), oczywiście nie nadają się do użytku jako tako ale chciałam sprawdzić czy dam radę. Jedna jest z kieszonką, druga bez. Obie w miarę dobrze wyszły, więc nie martwię się zacząć teraz na poważnie. Wiem już na co zwracac uwagę i czy kroje są odpowiednio dobrane. A więc, zamówiłam dziś materiały, takie jak PUL, mikropolar, polar minky, mikrofibrę, flanelkę, gumki  i rzepy do zapięć. Napownicy nie mam więc moje pieluszki na pewno będą na rzepy lub troczki, a nie na napy. 

Przewiduję też zakup klamerek Snappi. Mała rzecz a ma cieszyć, wszystkie mamy chwalą, więc i ja chcę takie mieć pod ręką. Za te parę groszy warto je mieć. Na razie trochę błądzę. Chcę uszyć ale nie wiem na jaki rodzaj się zdecydować. Obecnie dla noworodka przewiduję mieć uszyte przede wszystkim formowanki, dla starszego dziecka zapewne sprawdzi się otulacz i wkłady... Bazuję obecnie wyłącznie na doświadczeniu innych mam. Może któraś z Was mi doradzi, pomoże? Jak widzicie moja wiedza jest na razie podstawowa i trochę nie poukładana. No cóż, przetestować swoje pieluszki będę mogła dopiero w grudniu.. 

Do tematu będę wracać, pokażę Wam oczywiście moje pieluszki zaraz jak powstaną, na razie czekam za materiałami. Każda rada jest bezcenna i mile widziana, także proszę o wskazówki jeśli możecie mi chwilkę poświęcić. Z góry BARDZO dziękuję. 


niedziela, 27 lipca 2014

Tulipany

Tulipany to jedne z najpopularniejszych roślin cebulowych. Aby ich piękne kwiaty ubarwiły wiosną nasze ogrody, trzeba je posadzić jesienią. Posadź tulipany jesienią, a zakwitną i będą cieszyć nasze oczy wiosną.


Kupując cebule tulipanów wybieramy te o największych rozmiarach, zdrowe, jędrne, bez pęknięć i uszkodzeń mechanicznych. Nie należy kupować cebul miękkich, przebarwionych, z plamami, pozbawionych łusek okrywających, zwiędniętych lub wyschniętych, ze śladami uszkodzeń przez szkodniki i porażenia przez choroby (głównie pleśń i zgniliznę). Nie należy także wybierać cebul z wyrośniętymi liśćmi bądź widocznymi małymi korzeniami.

Cebule tulipanów najlepiej sadzić  bezpośrednio po zakupie, zbyt długie przechowywanie może bowiem doprowadzić do ich przesuszenia. Jeśli jednak konieczne jest przetrzymanie, bo cebulki zakupiono zbyt wcześnie, to umieszczamy je w pojemniku przesypując piaskiem, trocinami lub suchym torfem i wstawiamy do chłodnej piwnicy.

Tulipany najlepiej rosną na słonecznym stanowisku w żyznej, wilgotnej, niezbyt zwięzłej glebie próchnicznej z domieszką kompostu lub torfu, o odczynie obojętnym. Należy unikać ciężkich gleb gliniastych i podmokłych. Przed posadzeniem cebul glebę zasila się wolno działającym nawozem mineralnym (w dawce około 50 g/m2).

Kiedy sadzić tulipany

Najlepszym terminem sadzenia tulipanów jest okres od połowy września do końca października. Zbyt późne sadzenie uniemożliwi cebulkom dobre ukorzenienie się i opóźni kwitnienie. Tulipany sadzi się na głębokość równą 2–3 wysokościom cebul. Polecane jest sadzenie cebul w specjalnie skonstruowanych do tego celu plastikowych koszyczkach – ażurowe dno i ścianki umożliwiają odpływ nadmiaru wody, chronią cebule przed gryzoniami i ułatwiają wyjmowanie cebul z ziemi latem.

Na zimę należy je zabezpieczyć przykrywając rabaty ściółką, korą, torfem, słomą, gałązkami świerku lub sosny. Skutecznie ochroni to glebę nie tylko przed głębokim przemarzaniem, ale także przed wysychaniem i zachwaszczeniem. Świerk i słomę zdejmujemy wiosną, natomiast cienką warstwę kory i torfu możemy pozostawić na wiosnę i lato. Jeśli podczas przygotowywania gleby nie zastosowano nawozu wieloskładnikowego, zasilamy rośliny tuż po rozpoczęciu wzrostu i po przekwitnięciu. Dzięki temu uzyskamy dorodne kwiaty i duże cebule.

Po przekwitnięciu tulipanów konieczne jest oberwanie resztek kwiatów. Rośliny należy podlewać do czasu, gdy zaczną zasychać liście. Po zaschnięciu liści cebule należy wykopać, oczyścić, przesuszyć i przechować w suchym i chłodnym miejscu. Nie wolno zapomnieć o przeglądaniu cebulek i usuwaniu tych z widoczną pleśnią lub zgnilizną. Cebulki pozostawione w ziemi zakwitną w przyszłym roku i w następnych, ale kwiaty będą coraz drobniejsze i znacznie zwiększy się zagęszczenie roślin.

poniedziałek, 21 lipca 2014

Letni czas oczekiwania

Moje ostatnie dzieło
Hej, wiem wiem... mniej mnie tu przed komputerem. Lato - nie gniewajcie się na mnie ale szkoda mi czasu na siedzenie przed ekranem. Dziecko nie chodzi do szkoły więc jak tylko mogę spędzam czas z córką bardzo bardzo intensywnie. Teraz moja Nikola przechodzi cięższe chwile, niedługo na świecie pojawi się jej rodzeństwo, mamie rośnie brzuszek, dziecko w łonie mamy rusza się już i mocno podkopuje. Wielka niewiadoma powoduje, że Nikolka czuje się nieco zagubiona, więcej się przytula, częściej "za mną chodzi", coraz częściej jest niemożliwie miła i uczynna. Rozumie, ze nadchodzą zmiany, choć w naszym otoczeniu nie zmieniło się jeszcze nic. Piąty miesiąc ciąży. Na maluszka nie czeka jeszcze łóżeczko - uważam, że jeszcze mamy na to czas.. Powoli zaczynam o tym myśleć, jak przyjdzie czas zabiorę córkę na zakupy by sama mogła wybrać kilka rzeczy. Mam nadzieję, że wprawi ją w dumę to, że może decydować o czymś dla swojego rodzeństwa. A propos - trzymajcie kciuki- dziś wizyta, może dowiemy się co będzie. Chłopiec czy dziewczynka.

A tak dla zmiany tematu ostatnie refleksje w wielkim skrócie:

Prawdy, które odkrywasz po przekroczeniu trzydziestki:

1. Nie chce Ci się imprezować.
2. W końcu wiesz czego chcesz.
3. Stałaś się za kogoś odpowiedzialna.
4. Doceniasz wartość pieniądza.
5. Prawdziwi przyjaciele są warci więcej niż powierzchowne znajomości.
6. Jakość ma znaczenie.
7. Za nic w świecie nie chciałabyś znowu być młoda.
8. Można mieć zwykły seks bez wyrzutów sumienia.
9. Życie zaczyna mieć głębszy sens.
10. Podejmowanie decyzji stało się trudniejsze.
11. Przestałaś się czepiać o pierdoły.
12. Rozumiesz już, że nigdy nie będziesz idealna.
13. Wyjeżdżasz czasem bez rodziny.
Termofory
14. Twoi rodzice i rodzeństwo są super.
15. Szkoda czasu na niektórych ludzi.
16. Miłość się tworzy.
17. Zaczynasz widzieć ryzyko, że coś się może zmienić.
18. Dziecko zmusza Cię do bycia najlepszą wersją siebie.
19. Wiesz, że nie musisz wszystkiego robić sama ani wszystkiego umieć.
20. Istnieją uniwersalne zmiany w Twoim życiu.
21. Jesteś seksowna jak nigdy dotąd.
22. Twoje życie dopiero się zaczyna.

Choć jesteś już po trzydziestce, myślisz: ciekawe, jaka będę mając 40 lat. Przecież to dopiero początek!

Do następnego moi kochani!

OPIS:

Termofory: przytulanki z funkcją bezpiecznego ogrzewania dziecięcego brzuszka. Każda posiada specjalną kieszonkę na termofor. Idealne na kolkę. Absolutnie nie parzą delikatnej skóry dziecka. Można ich używać zaraz po odpadnięciu kikuta pępowiny. Stanowią doskonały wstęp do masażu małego brzuszka. Żaba ma 40 cm długości łącznie z nogami . Termofor w paski jest wykonany z mikro-polaru (wymiary 23cm x 17cm). Jak Wam się podobają?

piątek, 4 lipca 2014

Nie jestem katolikiem!

Nie zamierzałam początkowo na kartach mojego bloga pisać o religii. Ale nie wytrzymałam. Piszę więc oficjalnie - nie jestem katolikiem. I chyba nigdy nim nie byłam... Moja rodzina od lat nie uczestniczy w życiu kościoła. I pod pretekstem przeczytanej dziś informacji - emocje dały górę. 

Niestety nietolerancja katolicka poszerza swoje kręgi :/ Niedawne protesty katolików przeciwko kontrowersyjnej sztuce jeszcze mogę zrozumieć. W końcu każdy może mieć swoje zdanie. Ale to? Joga jest przeszkodą do nieba? Podejrzewam, że 99 % uczestników zajęć jogi, tych darmowych jak i pozostałych to katolicy... Czy to oznacza, że ten rodzaj aktywności będzie w Polsce zakazany bo zamyka drogi do raju? Ja, szanując wiarę rodziny mojego męża, będę chrzcić nasze dziecko na chrzcie świętym, nie dlatego, że tak mi nakazuje sumienie, ale dlatego, że kocham mojego męża i dla niego z miłością i skruchą podejmę kroki religii jego rodziny. Mnie to nie przeszkadza, choć uważam, że nie ma konieczności chrztu małych dzieci - zrobię to bez problemu. Czy wtedy joga będzie wolna od ataków katolickich zwolenników niszczenia wszystkiego co jest nie na rączkę kościołowi, bo uwalnia od ciemnoty umysły ludzi, którzy nie wierzą już w prawdziwe powołanie obecnego kleru? Pewnie nie....

Nadmienię, że nasze starsze dziecko nie uczestniczy na lekcję religii i nie przystąpi do komunii świętej w przyszłym roku, ponieważ nie wyznajemy tej religii. Natomiast chrzciny były ostatnią wolą mojego umierającego siedem lat temu Ojca - miałam wtedy 23 lata (umarł dwa lata po śmierci mojej Mamy - miałam wtedy 21 lat), dlatego też Nikolka JEST ochrzczona. Ale wierzcie mi, że tylko dlatego... Ojciec chciał tego chrztu "dla spokojnego sumienia", ponieważ sam nie uczestniczył w żadnej mszy od lat, ale jakoś tak to starsze pokolenie ma, że uważa, że "tak trzeba".... to tak zrobiłam... Spoczywajcie w pokoju moi Kochani Rodzice.

DaWanda