niedziela, 13 kwietnia 2014

Opalanie w ciąży. Na co można sobie pozwolić.

W ciąży skóra staje się bardziej wrażliwa i łatwiej ulega poparzeniu. Dlatego przyszłe mamy powinny używać kremu z filtrem i raczej unikać kontaktu ze słońcem. Możliwe jest także wystąpienie nieregularnych ciemniejszych plamek na twarzy i ciele, więc to również nie napawa optymizmem. 



Ale do rzeczy. Przyszła mama może mieć piękną opaleniznę. Może wtedy sięgnąć po samoopalacz. Większość produktów opalających jest bezpieczna dla kobiet w ciąży. Sztuczne opalanie w ciąży ma coraz więcej zwolenników. Dostępne są spraye, pianki, kremy i chusteczki opalające. W salonach kosmetycznych można przyciemnić skórę całego ciała specjalnym aerozolem, choć ciężarnym ta forma jest najmniej polecana, ponieważ w tym wypadku część substancji jest wchłaniana i może mieć zły wpływ na płód. Nie istnieją badania, które stwierdzałyby taką zależność, mimo to warto na czas ciąży ograniczyć się do stosowania samoopalaczy, które wciera się w skórę.



Główny składnik sztucznej opalenizny jest nietoksyczny i ma wpływ tylko na martwe tkanki zewnętrznej części skóry. Po użyciu skóra zmienia odcień na lekko brązowy. Sztuczna opalenizna nie powoduje zmian w głębszych partiach skóry, a substancje wchodzące w skład kremów czy pianek nie są wchłaniane przez organizm. Jak ze wszystkim tu również należy zachować umiar i zdrowy rozsądek.

Dlaczego nie zaleca się opalania w ciąży? 

Leżenie na słońcu może prowadzić do przegrzania organizmu i odwodnienia. Ponadto promienie ultrafioletowe negatywnie wpływają na obecność kwasu foliowego w organizmie. Szczególnie niebezpieczne jest opalanie się na początku ciąży.
Od drugiego trymestru skóra przyszłej mamy nadal jest bardzo wrażliwa na słońce, ale może już sobie pozwolić na odrobinę luksusu. Nie musisz całkowicie rezygnować z opalania, najlepiej opalać się spacerując w cieniu, chodzi o to by dostarczyć organizmowi niezbędną witaminę D3. W trakcie przebywania na słońcu miej posmarowane ciało kremem z wysokim filtrem, pij dużo napojów.
Opalanie plackiem nie jest wskazane m.in. dlatego, że organizm się odwadnia, co nie jest korzystne dla dziecka. Promienie słoneczne co prawda nie przenikają przez skórę i nie docierają do płodu. Ale wszystko, co niebezpieczne dla przyszłej mamy, jest potencjalnym zagrożeniem także dla dziecka.
Nie wskazane jest także opalanie topless. Nie ma konkretnych przeciwskazań, ale skóra piersi jest bardziej przekrwiona i wrażliwa, więc ryzyko poparzeń również jest większe.
Lepiej też nie chodzić na solarium. W nim ryzyko odwodnienia jest mniejsze, jednakże brak wyników badań potwierdzających szkodliwe działanie solarium na płód nie daje gwarancji, że solarium jest bezpieczne.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jeśli chodzi o opalanie w ciąży. Każda kobieta przechodzi ją inaczej, dlatego najlepiej porozmawiać o tym z lekarzem prowadzącym ciążę. Dobry lekarz to taki, któremu możemy zadać wszystkie pytania. I uzyskać odpowiedź.
Ponadto nie opalaj się jeśli:
- masz podwyższone ciśnienie. Przebywanie na słońcu dodatkowo je podnosi. Zbyt wysokie może być przyczyną odklejenia się łożyska.
- Twoja skóra jest wrażliwa. Słońce może wywołać alergie skórne oraz przyczynić się do powstania przebarwień i mieć zły wpływ na znamiona.
- masz skłonność do pękających naczynek, w ciąży naczynka krwionośne są bardziej podatne na rozszerzanie.
- Twoja skóra jest bardzo naciągnięta, ponieważ przez to jest cieńsza i łatwiej się wysusza. Opalaniem zwiększasz ryzyko powstania rozstępów, co utrudnia powrót skóry do normalnego wyglądu po porodzie.

Jak widać lepiej być ostrożną w kwestii opalania, choć większość z nas uwielbia mieć ciemną wakacyjną karnację. Dlatego też alternatywą dla słońca jest opalenizna z tubki. Samoopalacze są naprawdę w pełni bezpieczne. A Ty – lekko opalona – poczujesz się o stokroć lepiej :D 
I o to chodzi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

DaWanda